Kocia Starość

Kocia starość jest tak podobna do ludzkiej. Mój najstarszy kot ma 17 lat. To „Kot – Owca”, na początku miał zupełnie inne imię, ale nie przyjęło się… Ze względu na futerko przypominające sierść owcy, wszyscy w domu mówili na niego „Kot – Owca” i tak już zostało…

Jest już trochę niedołężny, sprawia wrażenie czasem, jakby się „zawieszał”. Sygnałem dla mnie, że nie ma już siły, był moment, kiedy przestał się buntować, gdy wyciągałam z szuflady szczotkę. Nie znosi wyczesywania futra. Kiedyś na sam dźwięk otwierania szuflady chował się na kilka godzin. Dziś pokornie na to pozwala.

Czasem jakby się zapominał, nie ma już takiego jak dawniej apetytu (je tylko mokra karmę, przeznaczoną dla seniorów).

Jest kotem niewychodzącym. Nigdy nie był w ogrodzie. Mimo że mam balkon, otwieram okna, nie jest zainteresowany światem zewnętrznym. Może zainteresowany jest, ale czuje się bezpiecznie w swojej przestrzeni. Czasem zdobywa się na odwagę, by wyjść na balkon. Mimo że gałęzie drzew sięgają dachu i mógłby po nich wyjść na drzewo,  nie przekracza magicznej, niewidzialnej linii.

Tagi: Uncategorized

Podobne